Dzień
29 czerwca 2016 okazał się małym-wielkim świętem odradzającego się słowiańskiego
Ducha.
Spotkanie,
które miało na celu przybliżyć mieszkańcom Żywca postać oraz dorobek
artystyczny Jerzego Przybyła, mitologię słowiańską oraz nordycką, a także bogactwo
naszej kultury i dziejów odbyło się w Muzeum Miejskim w Żywcu, w sali poświęconej między innymi regionalnej
tradycji Dziadów Żywieckich. Sam wybór tej sali nie był wcale przypadkiem,
a całkowicie świadomym uhonorowaniem Mistrza
przez kierownictwo muzeum. Jerzy Przybył poświęcił bowiem wiele
swoich obrazów tematowi Żywieckich Godów, Jukacom oraz Dziadom, wnikliwie badał
i rozmyślał nad pochodzeniem owego zwyczaju.
Specjalne podziękowania należą się
pani kierownik Działu Etnografii muzeum - pani Barbarze Rosiek, która zdumiała
nas, zachwyciła i rozczuliła sposobem przyjęcia nas - a właściwie ugoszczenia -
w będącym pod jej opieką miejscu. Ubrana w piękną,
słowiańską suknię, stanęła przed mikrofonem i - zanim oddała głos Jerzemu
Przybyłowi - śpiewnym głosem wyrecytowała tekst pieśni "Modlitwa
Słowiańska" autorstwa Sati Sauri:
Ziemio, ma Ziemio, Matko wszelkiego stworzenia
Odkryj przed nami historię swego istnienia
Nieś ją, wietrze, nieś wszystkim ludziom
Niech ich serca wreszcie się zbudzą
Ziemio, ma Ziemio, praojcowie nasi tu żyli
W zgodzie z przyrodą, rytmem słońca i księżyca żyli
W gwiezdne noce z ogniem tańczyli
Mądrość bogów Słowian dzierżyli
Ziemio, ma Ziemio, krew moja z twoją się splata
Płynie, wciąż płynie, od źródła po krańce świata
Nieś mnie, Ziemio, nieś poprzez życie
Znacz mi drogę serca swego biciem
Ziemio, ma Ziemio, Matko wszelkiego stworzenia
Odkryj przed nami historię swego istnienia
Nieś ją, wietrze, nieś wszystkim ludziom
Niech ich serca wreszcie się zbudzą
Ziemio, ma Ziemio, praojcowie nasi tu żyli
W zgodzie z przyrodą, rytmem słońca i księżyca żyli
W gwiezdne noce z ogniem tańczyli
Mądrość bogów Słowian dzierżyli
Ziemio, ma Ziemio, krew moja z twoją się splata
Płynie, wciąż płynie, od źródła po krańce świata
Nieś mnie, Ziemio, nieś poprzez życie
Znacz mi drogę serca swego biciem
Ziemio, ma Ziemio, Matko wszelkiego stworzenia
Pani Barbara Rosiek, Kierownik Działu Etnografii w Muzeum Miejskim w Żywcu. |
Dla
nas i wszystkich biorących udział w spotkaniu pani Barbara przygotowała też
wspaniały poczęstunek, zdrowe jabłuszka i własnoręcznie
robione miodowo-jaglane łakocie. Za smak których dziękujemy podwójnie,
potrójnie... albo ile kto zjadł tych słodyczy!
Również
sam Mistrz Jerzy Przybył, a także wielu gości pojawiło się na spotkaniu w
pięknych, słowiańskich bądź ludowych strojach. Tak jakby ten dzień od początku
zapisany był gdzieś w Materii Świata jako nasze święto.
Żywia - bogini szczególnie czczona w Żywcu. |
Gośćmi
specjalnymi byli tego dnia córka artysty oraz jego wnuk, na co dzień
mieszkający w Szwecji.
Gość specjalny - córka Jerzego Przybyła. |
Pierwszym
etapem spotkania była prezentacja połączona z wykładem Jerzego Przybyła.
Artysta, opowiadając o swoich obrazach, opowiadał i tłumaczył niektóre mity
tradycji słowiańskiej oraz skandynawskiej, wyjaśniał symbolikę, jaką zawarł w
swoich dziełach.
Zwrócił się także do młodych ludzi, by decydując się na dalszą
drogę życia zawodowego zawsze podążali za głosem swojego serca. Sam opisał
swoje młodzieńcze, studenckie, jak też i późniejsze zmagania na własnej drodze,
z dumą i zadowoleniem może jednak dziś stwierdzić, że czuje, że wybory przez
niego dokonane, samozaparcie i wierność swoim ideałom nie wyprowadziły go na
manowce.
Jerzy Przybył - na filmie nagranym przez Telewizję Katowice. |
Po
wykładzie Jerzego, głos zabrał prezes Zrzeszenia Słowian - Piotr Kudrycki,
który nakreślił zebranym stan wiedzy oraz stan badań nad Słowiańszczyzną,
opowiedział o odkryciach, które rewidują dziewiętnastowieczną naukę niemiecką,
opisującą Słowian jako dzikusów z prypeckich bagien. Wskazał także na problem
związany z zaniedbywaniem logiki w rozwiązywaniu zagadnień historyczno-dziejowych,
co często przejawia się tworzeniem nieskładnych i w niczym nie mających
pokrycia teorii.
Piotr Kudrycki, obecny prezes Zrzeszenia Słowian. |
Po
części wykładowej nadszedł czas na pytania oraz rozmowy.
Całe
spotkanie trwało ponad trzy godziny, a i tak nie wyczerpało wszystkich tematów,
które kończyliśmy w ogródku pobliskiej kawiarni, popijając jakże mało
słowiańską i jakże niepotrzebną na noc, ale za to jakże smakowitą kawę.
Jukace - stroje ze zbiorów Muzeum Miejskiego w Żywcu. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz