czwartek, 23 września 2021

Warsztaty w Przybyłówce: "PLONY I CHLEB - DAWNIEJ I DZIŚ". Fotorelacja.

 


22. września 2021 odbyło się drugie spotkanie tematyczne zorganizowane przez nas w Przybyłówce w ramach projektu Działaj Lokalnie: „W zgodzie z naturą - wychodzimy poza ramy”. Tym razem warsztaty poświęcone były tematowi PLONÓW I CHLEBA - DAWNIEJ I DZIŚ.

 

Warsztaty podzieliliśmy na dwie części. Pierwsza poświęcona była tematowi chleba, następnie pod okiem naszego gościa specjalnego, pani Marii Grzegorek, wielokrotnej laureatki konkursów bibułkarskich, uczyliśmy się robić kwiaty z bibuły.

Pierwszą część spotkania rozpoczęliśmy rozmową o dzisiejszym bezwartościowym, wręcz szkodliwym dla zdrowia chlebie z supermarketu, który zupełnie nie pasuje do naszego wzorca kulturowego, jakim jest cześć, jaką darzymy chleb - do niedawna symbol pożywienia jako takiego, zdrowia, obfitości, dostatku i płodności. 

Chlebem żytnim, upieczonym przez pana Dariusza i panią Małgorzatę z Soli, którzy robią to w sposób najlepszy z możliwych - z misją dzielenia się zdrowiem i przyjemnością ze spożywania takiego pieczywa - podziękowaliśmy za tegoroczne plony. Piotr - gospodarz Przybyłówki - klękając i chowając się za wielkim okrągłym bochnem, przeprowadził prastary słowiański obrzęd, pytając zebranych, czy widać go zza kołacza. Usłyszawszy odpowiedź twierdzącą, życzył wszystkim w przyszłym roku tak obfitych plonów, żeby go zza kołacza już nie zobaczyli. 

Obrzędowym pieczywem dzieliliśmy się między sobą, łamiąc je, nie krojąc, jako że poświętnego pożywienia nie śmie przeciąć nóż! Chleb, czarownie wzmocniony dodatkiem masła (na tłuste czyli dostatnie życie) i miodu (aby nam się słodko i w opiece przodków żyło!) smakował wybornie! 

Następnie Joanna - gospodyni - zapoczątkowała rozmowę na temat symboliki chleba w duchowości słowiańskiej i jej dziedziczce - kulturze ludowej. Wspólnie z etnografem-góralką - Barbarą Rosiek i panią Marią Grzegorek, dla której kultura ludowa była i jest codziennością i świętem, prowadząca tę część gospodyni, przywoływała liczne przykłady obrzędowego zastosowania chleba (także podpłomyków i innych wypieków), ciasta, zboża i dzieży chlebowej. Omówiliśmy symbolikę i zasady czarownego wpływania na rzeczywistość (zaklinanie dobrobytu, zdrowia i pomyślności). Przypomnieliśmy sobie także, jak dawniej wyglądał siew, zażynki, dożynki i Święto Plonów. 

Po tej części przystąpiliśmy do nauki robienia bibułkowych kwiatów. Pod okiem mistrzyni, pani Marii, wszystkim udało się stworzyć własne róże, stokrotki, goździki, dalie, szyszki... Było wesoło i kolorowo, a samo zwijanie kwiatków, okazało się być przyjemne, wyciszające i ożywiające zarazem, niczym tworzenie mandali. Doskonałego nauczyciela poznaje się po tym, że człowiek zyskuje przy nim poczucie, że też potrafi, że też może. Takim doskonałym nauczycielem jest właśnie pani Maria Grzegorek. 


Wszystkim, którzy spędzili z nami ten cudowny czas, dziękujemy za obecność i entuzjazm -  

Organizatorzy - Słowiańskie Dusze: Joanna Czubak, Barbara Rosiek oraz Piotr Kudrycki

 

Fotorelacja:

















































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz