wtorek, 20 września 2016

Pierwszy Walny Zjazd Zrzeszenia Słowian w Przybyłówce





17.09.2016 w siedzibie Zrzeszenia Słowian - Przybyłówce - odbył się pierwszy Zwyczajny Walny Zjazd Zrzeszenia Słowian. Przybyło do nas 25 osób, kilka, jako że nie mogły być wśród nas osobiście, przysłało pełnomocnictwa.



Po raz pierwszy spotkaliśmy się w sali, która przebudowywana jest z integralnej z domem stodoły w salę, mogącą służyć jako miejsce spotkań, warsztatów, niewielkich koncertów i biesiad.



Niektórzy przyjechali już w piątek, 16.09. Wspólnie kończyliśmy przygotowania do Zjazdu. Jeszcze bowiem w piątek trwała wstępna przebudowa - wycięte zostało okno, jedną ze ścian ociepliliśmy, zrobiliśmy stół, złożyliśmy ławę do siedzenia, z kostek słomy powstało naprawdę wygodne siedzisko; było wielkie odkurzanie, zamiatanie, mycie i układanie. Ze względu na brak nowoczesnej instalacji wodno-kanalizacyjnej najważniejszym wyzwaniem była budowa zewnętrznego wychodka. Wielkie dzięki dla Was za wykopanie potrzebnej w tym celu dziury w opornym, gliniasto-skalnym podłożu, za zbicie całej konstrukcji i przeniesienie jej na miejsce. Ta niepozorna budowla decyduje tak naprawdę o możliwości podejmowania w Przybyłówce większej liczby gości.



W piątek wieczorem wybraliśmy się na naukę tańca górali żywieckich, gdzie uczyliśmy się podstawowych kroków, w tym podstawy tworzenia korowodu. Po tańcach wróciliśmy do pracy, a towarzyszył nam "chory księżyc" czyli niezwykłe i rzadkie zjawisko półzaćmienia księżyca będącego w pełni. Po skończonej pracy, ciemną nocą, pojechaliśmy wykąpać się w górskim strumieniu. Tak, mowa o nocnej kąpieli w zimnym strumieniu we wrześniu.



Następnego dnia, 17.09.2016, po śniadaniu, zaczęliśmy obrady. Tak właśnie, w magicznym czasie drugiego dnia wrześniowej pełni wchodziliśmy w Erę Wodnika - omawiając kierunki działania, przyglądając się naszym potencjałom, zdolnościom i możliwościom. Zrzeszenie Słowian tworzą pisarze, inżynierowie, muzycy, graficy, fotografowie, ekonomiści, językowcy, osoby z doświadczeniem w  zarządzaniu i planowaniu imprez, jest prawnik, lekarz, architekt, są osoby zajmujące się budownictwem oraz pracą w drewnie, są wreszcie rodzice, pragnący tworzyć piękną, zdrową rzeczywistość dla swoich dzieci. Wszystkich nas połączyło pragnienie działania na rzecz odrodzenia słowiańskiego Ducha w naszym wspaniałym słowiańskim kraju, naszej ukochanej Lechii, w której żaden "Po-Lach mały", ale ukorzenieni na gruncie własnej kultury Lechici dbać będą o codzienny dobry byt i dobrą przyszłość dla siebie, swoich rodzin, rodów i narodu.






Jako najważniejsze cele do realizacji na Pierwszym Wiecu Zrzeszenia Słowian przyjęto jednomyślnie:

1. Wystąpienie do odpowiednich władz Polski o objęcie ścisłą opieką archeologiczną i konserwatorską zabytkowych starożytnych rzeźb kultu Wiary Przyrodzonej na Ślęży.

2. Posadowienia na Ślęży stałego, granitowego, obrzędowego posągu Świętowita - świętego symbolu Rodzimowierców Polski i innych krajów słowiańskich, będącego naturalnej wielkości repliką Światowida Zbruczańskiego.

3. Zwrócenie się z oficjalnym żądaniem do władz Polski umożliwienia Rodzimowiercom uprawiania obrzędów ich Wiary Przyrodzonej Słowiańskiej na szczycie Ślęży.

4. Odrodzenie Rzeczpospolitej w nawiązaniu do tradycji Lechickiej, z nową flagą i hymnem oraz godłem - Rzeczpospolitej Wolnych Polaków. Rozważono wstępnie opracowanie wzoru flagi, godła i hymnu opartego na frazie utworu Pełnia zespołu Vołosi.

5. Dążenie do odrodzenia międzysłowiańskich więzi społecznych i państwowych oraz odrodzenie tradycji, kultury i obrzędowości starożytnych Słowian w nawiązaniu do Wielkiej Harii, Wenedii, Sarmacji, Scytii i Wielkiej Lechii.

6. Dążenie do odzyskania i ustanowienia na nowo na świętych wzgórzach i miejscach kultu Wiary Przyrodzonej Słowian w Polsce obiektów kultowych i odrodzenia obrzędów Rodzimowierstwa w tych miejscach. 

7. Dążenie do wznowienia wydawania czasopisma "Słowianić".

8. Apel w sprawie objęcia przez Polskę szczególną opieką ochrony przyrody, konserwacji i pielęgnacji biologicznej świętych starych drzew - jako obiektów Kultu Wiary Przyrodzonej Słowiańskiej.

9. Pomoc Członkom ZS w dostępie do potencjalnie kluczowych dla dziejów Słowian i słowiańskiej duchowości miejsc (na przykład poprzez listy polecające skierowane do odpowiednich organów.

10. Dążenie do uznania wiary przyrodzonej jako związku wyznaniowego (po przekroczeniu liczby członków ZS w ilości 150 osób).

11. Podjęcie współpracy z Fundacją Terra Teraz Radzimowice w sprawie budowy słowiańskiego, ekologicznego cmentarza przeznaczonego dla wyznawców rodzimej duchowości.

12. Jako działalność własna oraz we współpracy z Fundacją Terra Teraz Radzimowice - podjęcie prac nad publikacjami i przedsięwzięciami mającymi na celu wspieranie rozwoju dzieci w rodzimym słowiańskim duchu.





Obrady były długie i bardzo owocne. Rozważyliśmy wiele spraw wielkiej wagi dla odradzającej się społeczności słowiańskiej, a towarzysząca nam energia wspólnego wiecu rozbudziła wolę działania i radość tworzenia. Towarzyszące nam dzieci i kot, zdający się brać udział w obradach, dopełniały przestrzeń, w której - jak za dawnych czasów, każdy - młody i starszy - ma swoje miejsce w plemiennym kręgu, uzupełnianym przez inne istoty żyjące w pieczy Matki Ziemi.



W samym środku sali obrad stanął Świętowit, u jego stóp złożyliśmy dożynkowe plony - dary Matki Ziemi dla nas, nasz dar wdzięczności dla Niej. Wiedza promieniująca z naszych bogów i przodków wlała w nasze serca, umysły i dusze mądrość w podejmowaniu uchwał, kierunków działań, a także w łączeniu ludzi we wspólnych celach. Każdy wręcz namacalnie poczuł tę Jednię. Wspaniały wyraz przyjęło to podczas przygotowania pierwszego w Nowej Erze posiłku, w spontanicznym graniu i tańcu. Wspólna zabawa wywołała w muzykach nieopisaną falę twórczą, wyrażoną w niesamowitych dźwiękach, które uniosły wszystkich. Wielu dołączało do grających, biorąc w ręce co się tylko dało: piszczałki, grzechotki, bębny, drumle, a nawet dynię. Podłoga falowała pod tańczącymi stopami. Taki stan towarzyszył niektórym do rana.



Wszystkim biorącym udział w spotkaniu i obradach, a także wszystkim, którzy byli z nami sercem i wspierającą myślą dziękujemy z głębi duszy. Wspaniale jest przeżyć takie chwile Wspólnoty, poczuć to, co dawniej towarzyszyło Słowianom na co dzień, obudzić to Tu i Teraz.  



Wspomnienia ze Zjazdu w obrazach 
(ich autorami są Zbyszek, Joanna, Piotr, Tomek oraz Adam):























































































































 

























 











________________________________________________


UWAGA!
Biuro rzeczy znalezionych ;) 
Zgłaszajcie, co kto zostawił. Jeśli ktoś wybiera się 8 października do Krakowa - możemy zabrać zgubę:





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz